Nic więcej chyba nie warto pisać. Chociaż ... co tam robi np Globisz? Ja wiem, że kasa itd ale szanujmy się - więcej się da chyba zgarnąć w reklamie specyfiku na prostatę a obciach mniejszy.
Pani Miko, hmm , gdybym wystrugał figurkę z jesionu pewnie gorzej by nie wypadła.
Żałosna próba lansowanie pseudo-idoli z...
Rzadko daję 10, rzadko też 1. Ale ten film zasługuje na pałę, a największe maliny dla aktorów i scenarzysty.
Strata czasu... nędzna podróba amerykańskich filmów. Ale tam przynajmniej można zobaczyć taniec, a nie denerwujące sceny w zwolnionym tempie. Żaden film mnie jeszcze aż tak nie wkurzył pod tym względem...
dlaczego wy musicie wszystko krytykowac, na kazdym kroku krytyka. Kazdy komu sie udaje cos chocby w malenkim stopniu juz jest zmieszane z blotem.
Dlaczego?
Dlaczego, sie pytam?!
Ktos spiewa,tanczy,gra, jest dobry, stara sie pracuje nad soba, zaraz dostaje strzal w pysk. Jestescie straszni, sami nie jestescie...
Film bardzo słaby praktycznie pod każdym względem: fabuła tak oklepana, że aż boli, gra aktorska na niskim poziomie (wyjątki: Figura i ten główny instruktor tańca) i sam taniec bardzo niskich lotów jak na film o tańcu... Widać, ze niewiele wysiłku zostało włożone w zrobienie tego filmidła. Jak już ktoś tańczył to...
W porównaniu z innymi polskimi komediami romantycznymi da się oglądać. Porównując do filmów o tańcu to słabizna. "Aktorstwo" Damięckiego powala na kolana.
Jak ktoś nie ma zbyt wielkich wymagań można obejrzeć dla rozrywki.
W sumie nie spodziewałam się rewelacji i...nie zawiodłam się.
Można było lepiej połączyć tytułowe "kochanie" z tańcem w fabule, więcej tańca - w sensie dłuższe kawałki a nie taka rąbanka teledyskowa też by nie zaszkodziło. Nie chciałam oglądać teledysku - to w sumie niezrozumiałe, bo tu występują też profesjonalni...
ale przyznam, widziałam lepsze, są też pewnie gorsze, ten od biedy ujdzie. Moja ocena 4 za
to, że to film o tańcu. Nie oceniam aktorstwa, reżyserii, scenariusza, obejrzałam bo było o
nim głośno i leciało w telewizji, za którą płacę.
Może i zerżnięty z amerykańskich filmów, ale nakręcony super, klimat był, dobra muzyka i
świetna gra aktorów, jak ktoś nie widział to polecam, szczególnie kobietom :-)
Zwykły film o wszystkim i niczym, nie podobał mi się można go polecić amatorom filmowym. Lecz nie polecam go osobom wymagającym od filmu Tego czegoś.
będzie gorszy, dałem 7 w filmwebowej skali. Największy plus to dobrze dobrane piosenki i fajne plenery Warszawy. Najgorsze sceny to z kolei taniec Damięckiego. Najlepsza scena: gdy Mecwaldowski w łóżku mówi do Miko pokazać Ci, Miko uhahana, że zobaczy wiadomo "CO" a ten pokazuje jej obrączki. Ale się uśmiałem.
Niestety, ten film jest kolejnym dowodem, iż w Polsce jest niewiele aktorów, którzy potrafią grać. Bardzo, bardzo zła rola Damięckiego. Nie dziwię się, że teraz nie ma żadnych propozycji zawodowych jeżeli chodzi o filmy....
Nie spodziewałam się wspanialej gry aktorskiej, ale myślałam, ze zagrają tak, że będę chciała...
Nie ocenię go bo nie oglądałam całego a tylko pół godziny. Ale nie zachęciło mnie to do oglądnięcia tego filmu w całości. Nie podobały mi się dwie sceny z tańcem, które widziałam. W jednej za szybko przeskakiwali kamerą i ciężko było zobaczyć taniec a tylko migawki. W drógiej postacie pokazali od pasa a przecież cała...
więcejTen Damięcki mnie wkurzał,modli wziąść innego aktora albo tanczerza.Do tego reklama reserved była tak chamska i oczywista.Filmik taki sobie-do obejrzenia i tyle.Dla mnie 4/5 z 10
To moje zdanie - nie podoba mi się ten film.
Jakiś taki, ja wiem naciągany. Po prostu.
A do tego, jeszcze się ciągnie. ; (.
Aby ocenić ten film sprawiedliwie, trzeba podzielić go
na dwie części. Pierwsza- fabuła, dialogi, gra aktorska
według mnie...kiepska. Odtwórcy głownych ról
-ogrywają- a nie grają. Chwilami ich gra, zachacza o
marność i sztuczność warsztatu aktorskiego jaki (chyba) oboje
odbyli. Wyróżniającą postacią jest...
Wszystko pięknie ładnie, ale to wszystko już było!!!! Fajne wstawki taneczne, Miko też lubię, jednak co do fabuły... to mam nieodparte wrażenie jakby to był nieudany zlepek amerykańskich Step up'ów itd. Niczym mnie nie zaskoczył, momentami jakby na siłę i sztucznie. Jednym słowem, pierwsze litery tytułu naprawdę...