Przed cała galą mam zamiar obejrzeć jak najwięcej filmów nominowanych do tegorocznych Oscarów. Wczoraj padło na "Capote".
Film niespodziewanie dobry, ponieważ nieliczylem na wiele. Philip Seymour Hoffman zagrał świetnie i zasluguje jak narazie wedlug mnie na Oscara. Jego mimika twarzy i ten specyficzny głos, nawet specjalnie po filmie sprawdzałem jak wyglądali prawdziwi bohaterowie tego filmu. Praktycznie każda osoba jest dobrana wyśmienicie.
Muzyka bardzo spokojna i klimatyczna. Film jest pod wieloma względami dobry i dlatego zamiar przeczytac książke.
Podsumowując- "Capote" dobry kandydat do Oscara.
8/10