Czy nie ma już młodych aktorek które mogłyby by zagrać nastolatki? A nie ona w wieku 29 lat
gra 20-latkę w serialu "Na krawędzi"a w wieku 23 lat nastolatkę w "Ja wam pokażę". Jakaś
kpina z widzów, albo nie udaje jej się zdobyć poważniejszych ról.
Zgadzam się w zupełności. Ja myślę, że to w takich przypadkach należy grzmieć o znajomościach, nepotyzmie itd Bo co złego w karierze dzieci sławnych aktorów, którym wiadomo pomogli zasłużeni rodzice, skoro są zdolności i wykonują swoją robotę znakomicie? co innego zabiegi stosowane w przypadku bohaterki tego forum. W jaki sposób wiarygodnie może wypaść 29 - latka w roli 20 - latki? ktoś tutaj mocno przegiął.
A ja uwazam, ze Marysia Niklinska jest sliczna, naturalna i bardzo mlodo wyglada, jak na dobiegajaca 30 kobiete.
Też sie zgadzam.. jest tyle młodych aktorek, ktore zaczynaja chodzic do szkol teatralnych, zamiast dac szanse jakiejś mlodej dziewczynie, to oni biora jak leci, jedno i to samo.
Grzmijmy też o znajomościach w każdej branży, bo w każdej są :P Taki jest ludzki świat, że najlepiej się pracuje z tymi, których znasz i masz do nich zaufanie. A w ogóle hiihi jaki to nepotyzm panuje u Allena, czy Almodovara ;)
Laska wygląda jak nastolatka to i takową grywa. Poza tym w zachodnich produkcjach 30-tki grające nastolatki to norma :P
PS
Jak wiarygodnie możne zagrać 44-latek ok. 90-latka (Pitt), jak wiarygodnie może zagrać zdrowy człowiek sparaliżowanego (Day-Lewis) ? :P
Jakaś zazdrość się wam włączyła. Maria Niklińska może śmiało zagrać nastolatkę bo wygląda jak nastolatka. Świetna charakterystyczna uroda, śliczna i zadbana buzia, nie jedna nastolatka wygląda gorzej niż ona. Widziałem Marię dwa razy na żywo i miałem z nią okazję zamienić parę słów, dziewczyna powala na kolana, naprawdę.
Młodo wygląda, to fakt. Ale litości, widać ją na ekranie dobre kilkanaście lat, jak nie lepiej i nikt się nie nabierze :D
To jest po prostu śmieszne, że ona gra córkę Grabowskiej, która jest od niej o SIEDEM lat starsza :D
Nie ma już innych aktorek w tym kraju...?
Nikt się nie nabierze ? hm Idąc tym tokiem myślenia dziwne, że ludzie nabierają się na jakąkolwiek rolę, przecież wiadomo, że aktorzy tylko udają, a wcale tacy nie są :P
Na tym polega aktorstwo, by udawać kogoś innego ;) A ona wygląda bardzo młodo, więc może udawać 21-latki :)
Łał, no dziękuję za objaśnienie mi rzeczywistości. Ale jest coś takiego, że się kogoś "kupuje" w danej roli lub nie. I jak widzę ją dziesiąty rok z rzędu grającą nastolatkę to trochę tego "nie kupuję". Może ktoś, kto jej nie kojarzy. Ale czy jest ktoś taki...?
Powtarzam: Nie ma więcej aktorek w tym kraju?? Wszystko musi być okupowane przez dzieci znanych rodziców? :P
Cóż to albo zmusisz się do "kupienia", albo będziesz się męczyć oglądając...
Nie wszystko, są seriale, gdzie grają nieznani ludzie np. "Wszystko przed nami", wszelkie paradokumenty :P
No nie - po prostu nie będę tego oglądać :) Widuję ją już gdzie indziej i wystarczy, wszędzie jest taka sama ;)
Komentarz napisałam bo przypadkiem zobaczyłam scenę z Niklińską i Grabowską i byłam w lekkim szoku, że to mają być matka z córką ;)
Ja jestem na 4 odc. i wkręciłam się :) Niezły jest ten serial. Trafiłam na niego przez wielkie plakaty na budynkach, a ktoś pisał, że to podróba amerykańskiego serialu "Zemsta". Są podobne, ale nie widzę tu podróby.
Zgadzam się z Tobą w 100%. Gdyby nie znana matka, samodzielnie pewnie nie zdobyłaby żadnej roli. Kiepska aktorka, do tego nastolatki to ona już nie przypomina niestety. Jest sporo młodych aktorek w adekwatnym wieku, które powinny zagrać tę rolę.
Skąd wiesz, że żadnej ? :P Nikt tego nie wie i nigdy wiedzieć nie będzie. Poza tym jej matka wcale tak znana nie jest i nie działa w branży filmowej.
Żadnej którą można zdobyć talentem. bo WG MNIE Niklińska go nie ma. A każdy oczywiście może mieć ine zdanie na ten temat :P
Jej matka jest znana przynajmniej dla mojego pokolenia.
Dla mnie też jest znana, ale tylko jako dziennikarka ;) Jakiś talent ma, bo gra lepiej niż np. amatorzy z paradokumentów, gwiazdy telenowel w jej wieku i bez wykształcenia aktorskiego.
Poza tym ukończyła Akademię Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie w 2006 r. oraz Circle in the Square Theatre School w Nowym Jorku, więc wg wykładowców tych uczelni talent ma.
Pozdro
Czemu zazdrość? Taka prawda, że obsadzanie 30-latki w roli 20-latki jest trochę bez sensu. Jakby się tak zastanowić ostatnio nie ma dobrych aktorek po 20-stce w Polsce. Wszędzie za to Małgorzata Socha, Marta Żmuda - Trzebiatowska. Roma Gąsiorowska, Barbara Kurdej - Szatan, Agnieszka Dygant, Maja Ostaszewska i inne. Młode dziewczyny w większości grają tylko epizody, ewentualnie przerzucają się na paradokumenty w stylu "Trudnych spraw" czy "Ukrytej prawdy". Zamiast promować świeże twarze, ciągle widzimy te same, coraz bardziej podstarzałe. Nasze kino od jakiegoś czasu nie jest różnorodne, nie oszukujmy się. W większości składa się z komedii romantycznych dla znudzonych mężatek, filmów o tematyce historyczno - patriotycznej i kilku nieudanych prób przywrócenia czasów np. "Poranka kojota" czy "Chłopaki nie płaczą". Polska kinematografia w ogóle nie jest nastawiona na młodzież, a to młodzież najczęściej chodzi do kin. Zamiast tego jest karmiona takimi chałami jak "19+" czy "Szkoła", które robią im papkę z mózgu. Smutne.
No i? Czy ja gdzieś piszę że jest złą aktorką? Radzę czytać ze zrozumieniem: chodzi o to, że wszędzie pełno wyżej wymienionych aktorek, przez co młode aktorki nie mają szansy się wykazać.
Porównanie było bardziej pod kątem, powiedzmy "wszechobecności", nie poziomu aktorstwa. W końcu Żmuda też bardzo często pojawia się w filmach/serialach