Jestem absolutnym wielbicielem Pani Moniki, na pewno jeśli chodzi o dubbing. Wystarczy, że napiszę Fretka Flynn z "Fineasza i Ferba" i już wszystko jasne. A to dopiero początek. Praktycznie każdą postać, którą Pani Monika dubbingowała, zyskuje moje uwielbienie, bądź podnosi to wartość postaci. Trzeba przyznać, że też trafiają się jej znakomite role. Wspomniana wyżej Fretka, Applejack, Brydzia Bystrzak z "Freda szczęściarza", Leia Organa... Ta lista u mnie byłaby naprawdę długa. Zdecydowanie daję 10, bez mrugnięcia!
Dodam, że miałem wielką przyjemność widzieć Pani Monikę na kilku przedstawieniach i ją spotkać osobiście po spektaklu :)