Po obejrzeniu "Alfabetu mafii" (polecam tym którym serial "Odwróceni" się spodobał!) można łatwo znaleźć odpowiedników/ protoplastów bohaterów
serialu z rzeczywistości:
1. Blacha = Masa
2. Skalpel = Kiełbasa
3. Szybki = Pershing
4. Mnich = Słowik
5. Tosiek = Dziad
6. oficer Siokora = oficer Piotr W.
oraz 7. (choć nie jestem pewien do końca) Lewar = Krakowiak - tutaj nie było jednoznacznego odniesienia.
Dopisujcie wasze spostrzeżenia. Nie wiem kto odpowiadał w rzeczywistości pozostałym z zarządu Pruszkowa (Kowalowi i Ryśkowi). Jak myślicie?
Jak dla mnie Kowal, Rysiek i Mnich nie mają jednego odpowiednika.
Kowal to równie dobrze może być Parasol, jak i Malizna.
Mnich to w sumie mógłby być Słowik, ale też i Malizna. Malizna zlecił przecież zabójstwo Pershinga w Zakopanym, a w serialu Mnich zleca zabójstwo Szybkiego, też w Zakopanym.
Rysiek to pewnie całkowicie wymyślona postać. Blacha jednak mówił, że Kowal i Rysiek są jak bracia syjamscy, więc to może być jakieś nawiązanie do Malizny i Wańki, którzy naprawdę byli braćmi.
Moim zdaniem Kowal-Parasol, którego dobrym przyjacielem był Rysio-Krzyś, co było powiedziane w Dekadzie Mafijnej Warszawy.
Co do Lewara najbardziej prawdopodobną postacią jest Krakowiak, aczkolwiek Rympałek również by tutaj pasował.
Co do reszty wszystko się zgadza w 1wszym poście.
Pozdrawiam
Niby tak niby nie, Lewar szykował jakiś gruby skok na ŚLĄSKU gdzie kariere robił Krakowiak.
Jest też możliwość połączenia tych 2 przestępco w jedna fikcyjną postać.
Mnich to na 99% Słowik. On znany był ze swojej religijności stąd pewnie filmowa ksywka. Poza tym w serialu podczas jednej z nasiadówek robi znak krzyża. Na jednym z filmów wakacyjnych, o ile dobrze pamiętam z tureckiej riviery, Słowik robi taki sam znak.
Właśnie obejrzałam pierwszy odcinek, co prawda pamiętam, że było głośno o tym serialu ale jakoś wtedy nie miałam czasu. Dotarłam do niego po obejrzeniu jakiegoś wywiadu z Masą, gdzie padło pytanie o ten serial. Przeczytałam jego książki, książki innych tupu Słowik i mam mieszane uczucia co do serialu. co prawda aktorzy - profeska, Grabowski - znacznie bardziej wolę go w takich rolach, niż Ferdka, Więckiewicz od lat jest dla mnie fenomenem bo dobrze gra prawie każdą rolę, w jaką się wciela a przy tym nie gwiazdorzy. oglądałam w Pleyerze na pananasonicu więc jakość miałam rewelacyjną, gdzie całkiem szczerze mogę powiedzieć, że montaż i operatorka- klasa. Ale mam jedno ale- scenariusz wydaje mi się nieco nagięty i przerysowany,rozumiem, że to film, scenariusz itp, jednak robiąc już taki materiał, można by było pokazać niektóre rzeczy "mniej" przerysowane.
Z charakteru jest podobny, z wyglądu nie musi, zresztą mało jaki aktor z wyglądu przypomina w tym serialu swojego odpowiednika. Może jedynie Ptasiek trochę Dziada.
Postacie Szybkiego i Mnicha są wymieszane, bo w rzeczywistości to Pershingowi podłożono bombe pod samochód.
Cyga to Barabas.. W książe "Masa o kobietach mafii" jest opisana akcja ze znaczkami i to wlaśnie Barabas je przyniósł
dokładnie jest tak jak piszesz. Barabasz był pierwszym szefem "pruszkowskich" jeszcze w 70-ch latach
tutaj fragment wykopaliska z internetów:
"Mit mafii pruszkowskiej zaczął się od bandy prymitywnego i brutalnego przestępcy Ireneusza P. o pseudonimie Barabasz (lub Barabas).Gang dokonywał przestępstw już w latach 70’ zajmując się włamaniami i rabunkami oraz pobieraniem haraczu od „mniejszych” złodziei działających na terenie Pruszkowa. Grupa na czele, której stał Ireneusz P. w swoich szeregach posiadała takie postaci jak Parasol, Kajtek, Ali, Dziki czy Śledź – dziś już legendy przestępczego Pruszkowa.
Byli to prymitywni bandyci jednakże należy im oddać iż w odróżnieniu od młodszych kolegów po fachu trzymali się grypserskich zasad. Lojalność i sprawiedliwość w grupie to coś co w późniejszych latach zaginęło bezpowrotnie, zamienione na bieg po trupach do bogactwa z myślą przewodnią, że cel uświęca środki.
Dziś wiemy że banda Barabasza działała bezkarnie tak długo dzięki jego kontaktom w milicji i służbach bezpieczeństwa. Obie frakcje – bandyci i stróże prawa po cichu współpracowali ze sobą mając z tego obopólne korzyści. Gangsterzy zawsze unikali wpadek i zatrzymań z kolei milicja dzięki informacjom zatrzymywała drobnych przestępców podnosząc statystyki. Układ panów robiących wspólne interesy w restauracji „Urocza” trwał długo. Przerwała go dopiero śmierć samego “Barabasza” wiosną 1989 roku. Samochód którym się poruszał Ireneusz P. wypadł z drogi między Pruszkowem a Komorowem zaś kierowca zginął na miejscu. Prokuratura szybko uznała, że wypadek był zdarzeniem losowym i sprawę umorzyła. Wraz z tym wydarzeniem skończył się ważny rozdział w historii pruszkowskiego półświatka. Nie było już “Barabasza” największego pruszkowskiego herszta czasów PRL-u jednak jego śmierć przypadła bowiem na czas, kiedy przed jego kolegami zaczęły rysować się znakomite perspektywy. Nadchodziła zmiana ustroju a wraz z nią wewnętrzny chaos i otwarcie furtki na legalny spirytus zza zachodniej granicy, który milionami litrów wlał się do Polski."
W serialu jest przekłamanie. Znaczki faktycznie to była robota Barabasza, który nota bene oklepał niewinnego dziadka przez pomyłkę. A Cyga na pewno nie Barabasz, bo jak kolega wyżej napisał Barabasz był pierwszym przywódcą gangu a w serialu gra on raczej popychadło.
Taka ciekawostka.
Słowik - Andrzej Banasik przyjął nazwisko żony. Od 95 r nazywał się Andrzej Zieliński czyli tak jak aktor który odgrywał jego rolę. Oczywiście jeżeli Mnich to odpowiednik Słowika.
Mam pytanie co do Serialu dlaczego Prokurator Który przesłuchiwał Blachę, tak nie lubi Pawła Sikory ?.