Ale ma ciekawsza role od Agnieszki Grocgowskiej, ktorej postac, procz pokazania kawalka piersi, jest kwiatkiem do korzucha. Moze dlatego ewidentnie widac, ze jej sie nie chce.
Grochowska i Damięcki występują tu tylko po to by twórcy mogli dać nawiązanie do poprzedniego serialu Netflixa "W głębi blasu", a tu nie odgrywają żadnej znaczącej roli, są wręcz postaciami epizodycznymi, ich rola to bycie rodzicem Kai.
To prawda. cały wątek Topy i tej pary zabójców to zupełnie niepotrzebna historia. Po co to wszystko, skoro nie ma to żadnego związku z głównym wątkiem fabularnym?
ja nawet nie zrozumiałam o co kaman z tym żartem z brodą; Natanem jego pomocnicą i Topą dostającym filmiki i jeszcze UWAGA SPOJLER ta mała Jaśmina z tabletem i szelmowskim uśmieszkiem na koniec...